Ariana | Blogger | X X

wtorek, 17 lipca 2018

Syanna Elvira!

Imię: Syanna Elvira. Nie przeszkadzają jej wszelkie zdrobnienia, a sama używa najczęściej takich skrótów jak Ann czy Elvi. Jej pobratymcy zwykli również określać ją mianem "La Loba", nawiązując tym do starej opowieści.
Nazwisko: Navarro. Przejęte po ojcu, gdyż te matki zbytnio zwracałoby uwagę ludzi.
Płeć: Żeńska
Wiek: Niedawno skończyła 19 lat.
Data urodzenia: 1 lipca 1999 roku
Orientacja: Heteroseksualna
GłosWondra
Profesja: Kwiaciarka
Miejsce zamieszkania: Po Bratersku
Charakter: Wystarczy spojrzeć na twarz Syanny, na której zawsze gości delikatny uśmiech, aby poznać w dużym stopniu jej charakter. Dziewczynę można śmiało określić mianem dziecka szczęścia, ponieważ od samego początku, kiedy tylko pojawiła się na tym świecie, cieszyła się nawet najmniejszymi rzeczami, swoją radością zarażając innych wokół. Z tego powodu, babka Syanny zwykła mówić, że jej wnuczka musi być jakąś czarownicą, gdyż żaden człowiek nie posiada takiej aury wokół siebie. Młodej Elvi spodobało się to do tego stopnia, że zaczęła interesować się wszelkimi kultami z pogranicza magii, co zostało jej do teraz, dlatego zdarza się jej mówić tajemnicze formułki, kiedy nie wie, co odpowiedzieć. A taki stan rzeczy pojawia się stosunkowo często, gdyż ta niepoprawna optymistka jest nieśmiałą osóbką, która rzadko odezwie się pierwsza, a na każdy komplement reaguje słabym uśmiechem, spuszczeniem głowy i cichym "Dziękuję". Kiedy jednak polubi kogoś bardziej, staje się niezwykle ciepłą i opiekuńczą osobą, gotową zrobić wszystko, aby pomóc przyjacielowi w nawet najciemniejszych chwilach jego życia.  W kwestii opieki nad drugim człowiekiem, ma tendencję do "matkowania": czy to pilnuje, aby nie było za zimno w pokoju, czy aby zimą czapka znajduje się na głowie, czy przestrzegane są godziny posiłków. A jeśli tylko usłyszy, że ktoś kaszle, od razu pojawi się obok, zaopatrzona w koc i głowę pełną ludowych, sprawdzonych przepisów na leki. Tylko nie próbuj mówić, że jej syrop z buraków jest niedobry Syanna długo chowa urazę, nawet jeśli tego nie okazuje.
Zainteresowania: Découpage, wyszywanie oraz układanie kwiatów, czyli głównie zajęcia związane z kreatywnością. Pielęgnuje również swój ukryty w lesie ogródek.
Aparycja: Dziewczę te nie jest specjalnie wysokie, głównie za sprawą genów ze strony matki. Ot, zaledwie sto sześćdziesiąt siedem centymetrów wzrostu, licząc od ziemi do czubka głowy. Do tego jej ciało jest stosunkowo chude i niezbyt umięśnione. Wystarczy powiedzieć, że nadgarstek Syanny można z łatwością objąć palcami, a i przy talii wystarczy użyć tylko swoich obu dłoni. Z tego powodu, panienka Navarro była nazywana przez niektórych członków dużej familii lalką, gdyż po dodaniu do ogólnego wyglądu Elvira jej jasnej jak na hiszpańskie standardy skóry, można rzeczywiście odnieść wrażenie, że spogląda się na większą wersję tej właśnie zabawki. Jednak w prawdziwym świecie nic nie jest idealne, a każdy ma jakieś wady czy skazy. W przypadku dziewczyny, są to ciemne przebarwienia na ciele, widoczne najbardziej na twarzy i rękach, będące swoistą odmianą bielactwa. Te największe są najczęściej zakrywane przez jasnobrązowe proste włosy, posiadające w sobie rudawe kosmyki. Na szczęście dziewczyny, jej oczy w odcieniu złocistego karmelu otoczone gęstymi rzęsami odciągają uwagę ludzi od tego defektu.
Wygląd: Z racji tego, że Syanna należy do gatunku kojotołaków, w przeciwieństwie do innych mieszkańców tych okolic przemienia się właśnie w to mniejsze od wilka, lecz równie niebezpieczne zwierzę. Zaczynając od cech ogólnych, w kłębie mierzy niecałe pół metra, a chude, gibkie ciało, przyzwyczajone do przemierzania kilometrów na preriach, waży około dwunastu kilogramów. Puchaty ogon, zazwyczaj wyprostowany, dodaje kilkadziesiąt centymetrów jej ciału, przez co te w sumie mierzy prawie półtora metra. Pysk, równie chudy co reszta kojota, jest o wiele ostrzejszy niż u wilka, a w dodatku zwieńczony dużymi uszami. Zęby mimo wszystko są ostre i zdolne z precyzją drapieżnika powalić mniejsze sarny. Całe zwierzę porasta szorstkie futro, będące mieszanką kremowej, brązowej i czarnej barwy, układając w wzór, który pomagało samicy przeżyć w dawnym domu.
Rodzina:
~ Chus Navarro - Ojciec, kojotołak, a co za tym idzie, mentor dziewczyny w kwestii jej "daru". Urodzony w Hiszpanii, lecz po narodzinach najmłodszego z braci Syanny, przeniósł się z rodziną do Meksyku
~ Anne - Marie Lacroix - Matka, rodowita Francuzka, będąca wilkołakiem. Prawdopodobnie dzięki niej dziewczyna ma talent do kreatywnych działań.
~ Matilde Navarro - Babka Syanne, blisko związana z wnuczką, nauczyła ją wielu przydatnych, ludowych przepisów i tradycji
~ Carmen Navarro - Starsza siostra dziewczyny, również kojotołak
~ Remigio Navarro - Brat bliźniak Syanny, będący wilkołakiem
~ Etienne Navarro - Najmłodszy z rodzeństwa, jedyny człowiek w rodzinie
Partner: Chętnie znajdzie osobę, z kim mogłaby spędzić resztę swojego życia.
Historia: Całe życie dziewczyny było szczęśliwe. Oczywiście, były w nim wzloty i upadki, lecz zawsze, najczęściej przy pomocy całkiem sporej rodziny, wszystko wracało do normalności, a Syanna mogła cieszyć się ze swojego losu. Dlatego dziwnym było, że Elizabeth postanowiła po swoich osiemnastych urodzinach opuścić rodzinne gospodarstwo, gdzie się wychowywała, aby następnie wyruszyć w nieznane, szukając swego miejsca na świecie. Po wielu przeprowadzkach, udało jej się trafić na tereny w pobliżu Puszczy Liberos, a kiedy tylko znalazła się w leżącej obok mieścinie, uznała, że to tutaj osiedli się na stałe i rozpocznie nowe życie. Bojąc się jednak, że nie będzie mile widziana z racji swojej rasy, ukrywa fakt, że nie pasuje nieco do innych, nie pokazując się nikomu po przemianie. W duchu liczy jednak, że spotka kogoś, kto zaakceptuje ją taką, jaka jest, nie patrząc na różnice.
Ciekawostki:
~ Nigdy w życiu nie piła kawy
~ Uwielbia marcepan i migdały, najlepiej w formie słodyczy
~ Posiada sporą kolekcję książek o wicca i białej magii
~ Chciałaby nauczyć się jeździć konno
Inne zdjęcia:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz