Ariana | Blogger | X X

poniedziałek, 30 lipca 2018

Od Maxine CD Arona

Zawsze chciałam mieć dzieci więc byłam bardzo szczęśliwa. Aron też nie narzekał i również się cieszył. Dzięki temu bardzo mi ulżyło, gdyż spodziewałam się, że przyjmie to trochę gorzej...
 - Może powinniśmy powiedzieć twoim rodzicom, że spodziewamy się dzieci? - Zaproponowałam. - W końcu niedawno nas o to pytali... - Uśmiechnęłam się.
 - Chyba masz rację... Zadzwonię do nich dzisiaj i powiem, że wpadniemy na obiad. - Poklepał mnie po ramieniu, po czym wstał z kanapy, na której siedzieliśmy i poszedł po swój telefon.
Objęłam swój kubek z kawą i upiłam jej łyka, cały czas w głowie zastanawiając się jak maluszki będą wyglądać. Moje rozmyślania przerwał mój małżonek otwierający drzwi do salonu.
 - Za jakieś 2 godziny mamy być u nich. - Puścił mi oczko. - Czuję, że będą się cieszyć.
 - Miejmy nadzieję... - mruknęłam pod nosem.
 - Hej! Trochę optymizmu kochanie! - Zachichotał i ponownie ułożył się obok obejmując mnie.
Spojrzałam na niego z pobłażaniem i zassałam policzek od środka. Wszyscy wiemy, iż byłam typowym pesymistą i w najbliższym czasie nie miało prawa się to zmienić.
~*~*~*~
Lekko się pomalowałam i skromnie przygotowałam na dzisiejsze spotkanie. Dokonywałam właśnie ostatnich poprawek, by wyglądać idealnie i uśmiechnęłam się do swojego odbicia w lustrze.
 - Maxi! Chodź, już pora iść. - Krzyknął z korytarza.
 - Już idę! - wybiegłam z pomieszczenia i włożywszy buty wyszłam na zewnątrz. - Stresujesz się? - spytałam zrównując z nim krok.

Aron? Nah, serio już nie mam pomysłów na opka...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz