Ariana | Blogger | X X

sobota, 30 czerwca 2018

Od Holly do Sebastiana

Zamknęłam za sobą drzwi gabinetu. Westchnęłam, i odwróciłam się, chowając klucz w bezpieczne miejsce.
Przygnębiona zbliżyłam się do swojego błękitnego samochodu, i go otworzyłam. Wsiadłam do środka, ułożyłam torebkę na siedzeniu obok, i ruszyłam.
***
Zatrzymałam samochód na uboczu drogi, i wysiadłam. Zamknęłam samochód, i biegiem ruszyłam w las. Przy drzewie leżał wychudzony, biszkoptowy szczeniaczek. Był brudny, a na łapce miał nawet zaschniętą krew. Cały trząsł się z zimna. Na mój widok skulił się.
- Cichutko maluszku... Nie bój się... - wyszeptałam, powoli wyciągając ku niemu rękę. Szczeniak pozwolił mi się pogłaskać.
Ostrożnie rozwiązałam sznurek, będący na jego szyjce, i go podniosłam.
Wróciłam z nim do samochodu, i ułożyłam na kocyku, na przednim siedzeniu.
***
- Skąd masz tą ścierę? - zapytała Alecia, żując przy tym gumę.
- Znalazłam ją w lesie. - powiedziałam wymijając jej komentarz ze "ścierą", i pogłaskałam pijącą suczkę. - Jutro zawiozę ją do weterynarza. Teraz niech odpocznie.
- Dobra, nie puszczę dziś muzyki na full'a. Niech ściera się ogarnie. - powiedziała, wychodząc z salonu. Udała się do pokoju na górze.
- Spokojnie... Toffie... - uśmiechnęłam się do szczeniaka. - Będziesz dziś spać w salonie.
Po tych słowach zaniosłam szczenię, wraz z ręcznikiem na którym siedziało, do salonu. Nakryłam małą kocykiem, i postawiłam jej miskę z wodą. Na wszelki wypadek położyłam na stoliku kawałek ręcznika papierowego, a na niego kiełbasę.
Wykonałam całą wieczorną rutynę, i wróciłam do małej. Miałam zamia spać dziś na kanapie, aby być blisko niej. Miałam też zamiar jechać z nią jutro do weterynarza, kupić rzeczy potrzebne psu, i ją wykąpać. Póki nie znajdę jej dobrego właściciela, będę się nią zajmować. Nie chcę oddawać jej do schroniska, zwłaszcza, że znalazłam ją przywiązaną do drzewa... Ktoś ją porzucił, więc nie miała miłości... Miałabym ją skazać na to samo?
Moje rozmyślania przerwał dźwięk, sygnalizujący, że do pokoju ktoś wszedł. Odwróciłam głowę, by sprawdzić, kto to. Był to Sebastian.

Sebastianku? :> miałam pomysł to zaczęłam serię x3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz