|CZASEM TRZEBA SIĘ COFNĄĆ, BY MÓC ZROBIĆ NASTĘPNY KROK|
|IMIĘ| Riley. Na drugie ma Jane, choć nie cierpi gdy ktoś go używa, ponieważ wydaje jej się mdłe i zdecydowanie zbyt popularne. Bliżsi znajomi często zwracają się do niej Novis.
|NAZWISKO| Black. Dawniej Blue, jednak z pewnych przyczyn była zmuszona zmienić swe nazwisko.
|PŁEĆ| kobieta|WIEK| 21 lat
|DATA URODZENIA| 14.06.1998 rok
|ORIENTACJA| A co to jakieś przesłuchanie? To jakiej orientacji jest Riley to chyba jej i tylko jej interes. Powiedzmy, że panna Black jeszcze nie podjęła jako takiej decyzji i choć dawniej uważała się za czystą hetero, w chwili obecnej kieruje się zasadą "żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek".
|GŁOS| LP
|PROFESJA| Pracuje dorywczo jako kelnerka w miejscowej kawiarni oraz studiuje weterynarię.
|MIEJSCE ZAMIESZKANIA| Zielony Zakątek
Sarkazm, ironia i czarny humor - to bez wątpienia trzy rzeczy, które nigdy nie opuszczają naszej bohaterki. Powaga, jak nie arogancja prawie nigdy nie znika z jej twarzy, a pesymizm czuć od niej na kilometr, podobnie jak zresztą wrodzoną złośliwość. Przy pierwszym spotkaniu można odnieść wrażenie, iż jest człowiekiem cichym i zamkniętym w sobie i choć ona sama stanowczo temu zaprzecza, zdecydowanie nie jest duszą towarzystwa, co (wbrew temu jak postrzegają to inni) wcale nie wynika z żadnej nieśmiałości czy też fobii społecznych, a samego podejścia do życia. Po prostu chadza własnymi ścieżkami i dobrze jej z tym. O ile samotność dla większości z nas bywa niewyobrażalnym wręcz utrapieniem, o tyle dla Novis jest to swego rodzaju okazją do spędzenia miło czasu w swoim własnym towarzystwie, z czego czerpie niebywałą przyjemność i pewnie gdyby miała wybierać między kompanem w postaci swojej osoby, a kogoś z zewnątrz, niezależnie od tego czy byłby jej bliski, czy też nie, z całą pewnością wybrałaby to pierwsze. Powiedzmy sobie szczerze - interakcje międzyludzkie (czy jak kto woli; międzywilcze) naszej diablicy od zawsze ograniczały się do zwykłych, przyjacielskich pojedynków, wiecznego udowadniania własnej pozycji w grupie, sporadycznie wspólnych wypadów na polowanie, by wrzucić coś na ząb, ale gdy przychodziło co do czego to do niej zawsze należało ostatnie zdanie i to ona decydowała o tym kto i na ile może sobie pozwolić. Nie sposób zaprzeczyć, iż zdolności przywódczych mógłby jej pozazdrościć nie jeden basior, choć wytrzymanie z takim guru na dłuższą metę to dla podwładnych częstokroć istna katorga, bowiem Jane nie uznaje tzw. taryfy ulgowej i bez względu na to z jakim przypadkiem dane będzie jej się spotkać, wszystkich traktuje po równo, tak samo ostro i surowo, a odstąpienie od zasad dyscypliny porównuje wręcz do utraty honoru. Choć jej kamienne serce bywało obojętnym już na wiele nieszczęśliwych zdarzeń, jednego możesz być pewien - jeśli staniesz po jej stronie, zyskasz wiernego, oddanego obrońcę, który na polu bitwy będzie walczył o Twoją skórę zaciekle aż do ostatniej kropli krwi, ponieważ lojalność jest jedną z cech, które Riley ceni nade wszystko. Jednak, jak już wcześniej wspomniałam, panna Black nie należy do istot zbyt wylewnych w uczuciach (o ile w ogóle można tak to nazwać w jej przypadku), samo "dziękuję" padające z jej ust zdarza się niezwykle rzadko i zazwyczaj, niezależnie od intencji wilczycy, przybiera raczej formę czegoś w stylu "odwal się", aniżeli aktu wdzięczności, ale cóż, taka już jej natura. Zapewne nasuwać się teraz może pytanie, czy nasza ameba emocjonalna ma jakiś słaby punkt, prawda? Odpowiedź brzmi tak. Jest coś czemu nasza bohaterka od zawsze potrafiła poświęcić się całkowicie, czemuś co napędzało ją do działania i sprawiało, że jej nędzne, jakże ubogie w radość życie na krótką chwilę znów nabierało sensu - ryzyko. Nic tak nie uszczęśliwi panny Novis jak morderczy pościg, wyścigi samochodowe, czy spontaniczny wypad w zakazane miejsca tego świata. Nie trudno więc się domyślić, iż wilczyca ta częstokroć bez potrzeby pakuje się w kłopoty, choć w przeciwieństwie do większości pechowców, dzięki inteligencji i odrobinie szczęścia z każdej akcji wychodzi bez większego szwanku. Warto także wspomnieć, że Jane zdecydowanie nie podchodzi do większości sytuacji jak typowa dziewczyna. Zawsze bierze sprawy w swoje ręce i nie cierpi gdy ktoś oferuje jej jakąkolwiek pomoc, nawet jeśli dana osoba ma dobre intencje. Niestety, w Zero nie znajdziesz również ani krzty romantyzmu. Wino, świeczki, czekoladki... Oj, to zdecydowanie nie klimaty panienki Black, bowiem gustuje raczej w innym typie rozrywek. Kolacja w eleganckiej restauracji, wytrawne winko? Hm, chyba bardziej ucieszyłaby ją impreza w miejscowym klubie i butelka piwa. Kocha spontaniczne wypady ze znajomymi, taniec i balowanie do bladego świtu. Tia, nie sposób się z nią nudzić, ma milion pomysłów na minutę, które częstokroć chce realizować wszystkie naraz. Bywa, że w otoczeniu znajomych czasem rzuci jakimś sarkastycznym żartem, a nawet wybuchnie swoim specyficznym (przynajmniej według tych, którzy mieli już z nią do czynienia), nieco diabolicznym śmiechem, gdy ktoś palnie lub zrobi coś głupiego, choć do tego stanu raczej trudno ją doprowadzić, zdecydowanie łatwiej przychodzi jej docinanie potencjalnym rozmówcom przy każdej sprzyjającej temu okazji, zwłaszcza tym szczególnie działającym na nerwach. Ale przyznać trzeba, poczucie humoru to ona ma. Czarne, ale jednak.
No właśnie, skoro już przekroczyliśmy zakazane bramy tych lepszych cech, chyba wypadałoby opowiedzieć co nieco o tej drugiej stronie, czyż nie?
Pierwszą pozytywną (?) cechą, jaką można by tu uwzględnić jest z pewnością szczerość, ponieważ Riley nigdy nie wstydziła się mówić tego, co myśli i zawsze stawiała sprawy jasno, bez względu na to jak bardzo bolesna miałaby być prawda i choć wielu ludzi po usłyszeniu prawdy z jej ust częstokroć zaczynało postrzegać ją jako pustą malkontentkę, raczej nie przywiązywała do ich uwag zbyt dużej wagi. Warto także wspomnieć o jej (nieskromnie mówiąc) nieprzeciętnej inteligencji. Tak, tak, na pierwszy rzut oka może i tego nie widać, ale nasza Rilly może się poszczycić całkiem wysokim współczynnikiem IQ, przejawiającym się w różnych dziedzinach życia i zapewne gdyby nie fakt, iż upodobała sobie metodę społecznych masek, więcej osób mogłoby się o tym przekonać, chociaż jej samej chyba to wisi i powiewa. Nigdy nie potrafiła, a raczej nie chciała dostosować się do narzuconych standardów. Po co starać się utrzymać dobrą twarz dla osób, które prędzej czy później i tak nas zdradzą, oszukają, opuszczą? Czy nie lepiej zachować to dla siebie i móc w najbardziej dogodnym momencie wyciągnąć asa z rękawa? Nieprzewidywalność, pewność siebie i strategia na każdą okazję - to właśnie esencja całej Novis.
O ile obcych trzyma raczej na dystans i nie pozwala sobie na zbyt wiele w ich towarzystwie, o tyle w swym nielicznym gronie przyjaciół to przebojowa imprezowiczka, która zwykła mawiać, że ze wszystkim potrafi sobie radzić sama. No, może i tak po części jest, bo w sprawach przyziemnych pomocy raczej nie potrzebuje, czego niestety nie można powiedzieć na temat jej psychiki.
Jest cierpliwa, lecz jeśli jakimś niewytłumaczalnym cudem uda Ci się ją wyprowadzić z równowagi to... lepiej grzecznie się wycofać, bo jej cięta riposta zrówna Twoje ego z ziemią. Co ciekawe, nasza znieczulica poniekąd sprawdza się w roli pocieszacza, który jednak po pewnym czasie traci cierpliwość, więc nie miej jej za złe, jeśli przez przypadek palnie coś głupiego, gdy wyprowadzisz ją z równowagi. Ona taka jest i tyle. Ideały nie istnieją, a nawet jeśli, to Rilly z całą pewnością się do nich nie zalicza. Czy wspominałam już, że ma świra na punkcie zwierząt?
|ZAINTERESOWANIA| Prócz pasji do zwierząt, wiele radości sprawia jej także robienie zdjęć, gra na fortepianie bądź malowanie. Poza tym, interesuje się również zielarstwem, swego czasu maczała nawet palce w czarnej magii, choć niechętnie się do tego przyznaje. Zapewne trudno w to uwierzyć, ale Riley interesuje się także... Sztukami walki. Tak, tak, jej mizerne ciałko raczej niezbyt się do tego nadaje, co nie zmienia faktu, że kocha karate i boks.Pierwszą pozytywną (?) cechą, jaką można by tu uwzględnić jest z pewnością szczerość, ponieważ Riley nigdy nie wstydziła się mówić tego, co myśli i zawsze stawiała sprawy jasno, bez względu na to jak bardzo bolesna miałaby być prawda i choć wielu ludzi po usłyszeniu prawdy z jej ust częstokroć zaczynało postrzegać ją jako pustą malkontentkę, raczej nie przywiązywała do ich uwag zbyt dużej wagi. Warto także wspomnieć o jej (nieskromnie mówiąc) nieprzeciętnej inteligencji. Tak, tak, na pierwszy rzut oka może i tego nie widać, ale nasza Rilly może się poszczycić całkiem wysokim współczynnikiem IQ, przejawiającym się w różnych dziedzinach życia i zapewne gdyby nie fakt, iż upodobała sobie metodę społecznych masek, więcej osób mogłoby się o tym przekonać, chociaż jej samej chyba to wisi i powiewa. Nigdy nie potrafiła, a raczej nie chciała dostosować się do narzuconych standardów. Po co starać się utrzymać dobrą twarz dla osób, które prędzej czy później i tak nas zdradzą, oszukają, opuszczą? Czy nie lepiej zachować to dla siebie i móc w najbardziej dogodnym momencie wyciągnąć asa z rękawa? Nieprzewidywalność, pewność siebie i strategia na każdą okazję - to właśnie esencja całej Novis.
O ile obcych trzyma raczej na dystans i nie pozwala sobie na zbyt wiele w ich towarzystwie, o tyle w swym nielicznym gronie przyjaciół to przebojowa imprezowiczka, która zwykła mawiać, że ze wszystkim potrafi sobie radzić sama. No, może i tak po części jest, bo w sprawach przyziemnych pomocy raczej nie potrzebuje, czego niestety nie można powiedzieć na temat jej psychiki.
Jest cierpliwa, lecz jeśli jakimś niewytłumaczalnym cudem uda Ci się ją wyprowadzić z równowagi to... lepiej grzecznie się wycofać, bo jej cięta riposta zrówna Twoje ego z ziemią. Co ciekawe, nasza znieczulica poniekąd sprawdza się w roli pocieszacza, który jednak po pewnym czasie traci cierpliwość, więc nie miej jej za złe, jeśli przez przypadek palnie coś głupiego, gdy wyprowadzisz ją z równowagi. Ona taka jest i tyle. Ideały nie istnieją, a nawet jeśli, to Rilly z całą pewnością się do nich nie zalicza. Czy wspominałam już, że ma świra na punkcie zwierząt?
|APARYCJA| Cóż można powiedzieć? Riley raczej nie wyróżnia się z tłumu. To dziewczyna o smukłej, zgrabnej sylwetce. Nie pochwali się wzrostem, bowiem ma zaledwie metr pięćdziesiąt osiem. Posiada ciemne, gęste, długie włosy sięgające do łopatek. Uwagę przyciągają duże, nieco skośne oczy, o głębokim spojrzeniu (zdaniem niektórych można w nich utonąć). Powieki zazwyczaj zdobi delikatny szary bądź brązowy cień, kobieta nigdy nie robi sobie mocnego makijażu, gdyż zwyczajnie tego nie lubi. Warto także wspomnieć, iż nie cierpi sukienek, ani tym bardziej spódnic.
|WYGLĄD| Szczuplutka, drobniutka, malutka... Tia, to określenia, których panna Riley wręcz nie znosi. Mimo swych niewielkich gabarytów, w tym łap sprawiających wrażenie chudych i mizernych, wbrew pozorom potrafi całkiem szybko biegać i skakać, choć jak sama twierdzi, lepiej radzi sobie w tej pierwszej dyscyplinie. Duże, ciemnoczekoladowe oczy kształtem przypominające migdały, zawsze obrzucają potencjalnego rozmówcę bystrym, a zarazem tajemniczym spojrzeniem. Zdaniem niektórych wielkim atutem Black jest szata, która chyba jako jedyny element wyglądu, choć trochę wyróżnia ją wśród innych wilków. Średniej długości, gładką sierść zdobią rozmaitych kolorów plamy, od smolistej, głębokiej czerni, poprzez szarości i czekoladowe refleksy, aż do rudawo-złotawego tułowia i kończyn.
|RODZINA|
Nilay - ojciec
Melinda - matka
Harry - przyszywany brat
Anaria i Lary - wujostwo
Claudia i Bella - kuzynki
|PARTNER| Miłość raczej nie jest tym, czego w obecnej chwili potrzebuje do szczęścia. Zresztą, szczerze wątpię, by ktoś wytrzymał z tą wariatką na dłuższą metę...
|HISTORIA| A kogóż właściwie mógłby obchodzić jej życiorys? Jest tu. Żyje. I tyle w temacie. Jeśli będzie miała potrzebę wykrzesania z siebie jakichkolwiek wspomnień... chociaż nie, ona nigdy nie miała i pewnie nie będzie mieć takowej potrzeby. W sumie trudno stwierdzić skąd w niej ta cała blokada, jedni sądzą, iż może mieć ona związek z bolesną przeszłością, tym że ktoś ją kiedyś bardzo zranił, inni podejrzewają, że to Riley wyrządziła komuś krzywdę. Teorii powstało już wiele, jednak to czy którakolwiek z nich jest choć w maleńkim stopniu zgodna z prawdą, wciąż pozostaje jednym wielkim znakiem zapytania, a sama Novis bardzo lubi udoskonalać te scenariusze i każdemu mówi co innego, o ile w ogóle wypowiada się na ten temat.
|CIEKAWOSTKI|
♤ Posiada niewielki tatuaż na szyi, a konkretniej czarny napis "Memento Mori";
♤ Jest wegetarianką, nawet jako wilk nie jest w stanie tknąć mięsa, zwyczajnie nie leży jej jego smak. Nigdy nie zabija swoich ofiar, a jeśli już idzie ze znajomymi na polowanie, to wypuszcza zdobycz wolno;
♤ Kocha wszelkiego rodzaju zwierzęta. Psy, koty, konie, ptaki, węże... Tia, zdecydowanie ma do nich więcej serca niż do ludzi.
♤ Jest całkowicie uzależniona od porannego kubka gorącej kawy bądź herbaty (tak, nigdy nie potrafiła zdecydować, który napój smakuje jej bardziej);
♤ Nie cierpi smaku wanilii;
♤ Zna łacinę, aktualnie szlifuje włoski;
♤ Od kilku lat trenuje boks, choć w głębi serca wie, że ani trochę nie nadaje się do tego sportu.
|KONTAKT| Pan kot (Howrse), SaszaXD (Doggi), rudaM18@wp.pl, rudammmm18@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz