Strony

czwartek, 19 lipca 2018

Od Claudii CD Jerry'ego

Przyznam szczerze, iż widok owej sytuacji wyjątkowo mnie zniesmaczył. Może to i dziwne, ale dla mnie widok całujących się w klubach ludzi jest obrzydliwy... zwłaszcza teraz, gdy jedno z nich to mój przyjaciel. Poza tym, mam złe wspomnienia z tym związane... Ech, dobrze że to już minęło.
Po jakimś czasie rozmyślań (o ile to można nazwać rozmyślaniami) zdałam sobie sprawy z tego, że Jerry stoi przede mną.
- Em... Coś nie tak? - zapytał, patrząc na mnie jakbym właśnie powiedziała coś bardzo dziwnego.
- Wszystko ok, tylko... - powiedziałam, nerwowo przygryzając część dolnej wargi. W moim głosie słychać było nutę... Odrazy? Obrzydzenia? A może po prostu niepewności? - Co to było, tam na górze? - wskazałam mały ,,balkon'', znajdujący się w strefie VIP.
- E... Mówisz o?... - powiedział, a widząc moje skinięcie głową niepewnie wskazując kciukiem balkon na którym to niedawno jeszcze siedział. - To tylko...
Westchnęłam cicho. - Znasz ją chociaż? Jest jakąś bliżej znaną ci osobą, czy coś? Co najmniej koleżanką?
- No, w sumie jakby nie ale...
- No i w tym problem. - po raz kolejny westchnęłam. - Wiesz, że to tak trochę... No, nawet bardzo... Niegrzecznie, no nie? - zmierzyłam chłopaka pytającym wzrokiem. - Wiesz, nie żebym miała coś do ciebie, ale nie chcę, abyś zachowywał się jak totalny prostak, pustak, i takie tam inne... Byłam kiedyś w podobnej sytuacji, tak więc teraz wiem, jakie to obleśne...

Jerry? Lekcja na przyszłość od Camzi-V2 XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz