Była piękna pogoda wiec postanowiłem przejść się po okolicy. Może narysuje coś... Nie wiem zobaczy się. Wziąłem plecak i włożyłem do niego mój ulubiony szary notes i ołówek, resztę potrzebnych rzeczy miałem w plecaku. Założyłem kurtkę i zarzuciłem tornister na plecy, po czym skierowałem się w stronę parku. Po drodze mijałem wiele osób, które patrzyły w telefon lub rozmawiające przez niego. Gdy byłem na miejscu, podszedłem do drzewa, pod którym najczęściej przysiaduje i wyjąłem kocyk w odcieniu granatu. Rzuciłem na niego plecak i położyłem się na nim. Przymknąłem oczy i wsłuchiwałem się w odgłosy natury, które przerwały mi szyszki spadające na moją głowę. Uchyliłem powieki i zobaczyłem małe wiewiórki. Podniosłem się do siadu i wyjąłem z torby notes, w którym zacząłem szkicować niewyraźne kreski. Siedziałem tak, póki nie złamał mi się rysik. Przekląłem cicho, pod nosem. Wyrwałem kartkę i rzuciłem ją w stronę rosnącego obok krzewu. Ponownie się położyłem. Wyciągnąłem telefon z kieszeni spodni i spojrzałem na godzinę. Była 10.00, a wyszedłem z domu około godziny 8.00. Aż tak długo rysowałem? Położyłem się z powrotem. Usłyszałem szelest w krzakach.
-Toby, nie chodź po krzakach.
Podniosłem się delikatnie i spojrzałem na dziewczynę. Podeszła do psiaka i ukucnęła przy nim. Zobaczyłem jak wyjmuję kartkę z pyska szczeniaka. Rozwinęła ją i uśmiechnęła się. Nas sam widok również się uśmiechnąłem. Piękna kobiet razem ze słodkim psiakiem.
-Ciekawe kogo to. - Powiedziała. - A ty jak myślisz? - Spojrzała się w stronę jej pupila.
Psinka pokazała główką na mnie. Dziewczyna spojrzała na mnie, przy czym uświadomiłem sobie, że cały czas na nią patrzę.
-Cześć - Powiedziałem do niej uśmiechając się.
-Hej - Odpowiedziała. - To twoje? - Zapytała i wskazała na kartkę, którą trzymała w dłoni.
-Tak - Oznajmiłem nieśmiało.
Podała mi kartkę i usiadła obok mnie, nie pytając się o zgodę.
-Ładnie rysujesz.
-Dzięki - Odpowiedziałem spuszczając głowę w dół aby ukryć rumieńce.
-Jestem Naomi.
Wyciągnęła w moją stronę dłoń.
-Ja, Harvi.
Odwzajemniłem gest.
Naomi?
314 słów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz