Patrzyłem w oczy Belli, wspominając przy tym te wszystkie piękne, wspólnie spędzone chwile. Wewnętrznie rozpaczałem nad obecną sytuacją. Zaniki pamięci, imiona nieznajomych nam wszystkim osób... to bez wątpienia poważne. W każdym razie, póki co postanowiłem nie rozmawiać z nią o niczym z przeszłości. Ewentualnie dyskretnie coś wspomnieć, lub powiedzieć drobnostkę o swojej przeszłości. To dobry pomysł... Zwłaszcza, że mogła się zmienić, i może zdziwić ją jej własne, stare zachowanie.
W sumie, ciekaw jestem, jak bardzo ,,nowa Bella", różni się od ,,starej Belli"... Teraz co prawda straciła pamięć, ale czy nawet z pamięcią będzie inna? A może teraz poczuje do mnie wielką odrazę? Czy będę mieć okazję powiedzieć jej to, co chciałem powiedzieć gdy byliśmy nad rozlewiskiem, przy wodospadzie? Czy przypomni sobie wszystkie nasze wspólnie spędzone chwile? A nawet jeśli uda mi się powiedzieć jej to, co chcę powiedzieć, zgodzi się, czy mnie wyśmieje i znienawidzi? A może imię ,,Noah", to imię jej ukochanego? A może ta dwójka to jacyś przestępcy? Aj, tych pytań jest zbyt dużo...
- Na pewno coś sobie znajdziesz, mamy wiele książek. Są ułożone alfabetycznie. - powiedziałem z trudem unosząc kącik ust. Po jakimś czasie postanowiłem zadać pytanie. - Chcesz może czegoś do picia? Kawa, herbata, sok, woda?
Bellełełeł? Tyle się tu stało, że aż masakra xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz