Strony

niedziela, 30 czerwca 2019

Od Bruna CD Genevieve

~•~●~•~
Obudziłem się na podłodze w sypialni, zupełnie nieświadomy co się właściwie dzieje. Fakt że dookoła leżały kawałki szkła, a okno było wybite, wcale nie pomagały mi w przyswojeniu informacji.
Genvieve. Burza. Kamienie. Listy napisane krwią. To wszystko zaczyna nabierać sens...
O nie. Czyli że to nie był tylko zły sen... Ona... Ją na prawdę porwali. Albo raczej zmusili do poddania się...
Kurde... Jeśli zawiadomię policję, to może się źle skończyć. Bardzo źle... Ale przecież nie dam rady sam! W takim razie... Co mam robić?
W sumie... Mógłbym zebrać grupę i ruszyć na poszukiwania. Ale jak szukać? Nie wiem nawet, kto ją porwał... A przecież nie dam rady przeszukać całego świata! Cholera. Jestem w dupie.
Dobra. Trzeba zachować zimną krew. Nie wiadomo, ile zajmą mi poszukiwania, więc lepiej ogarnąć ten bajzel, skoro mam tu przecież żyć. Później omówię sprawę ze swoim najlepszym przyjacielem - Dake'iem. Razem na pewno coś wymyślimy...
Na niego od zawsze mogłem liczyć. Był ze mną wtedy, kiedy zostałem znokautowany... Był też w wielu innych, trudnych dla mnie momentach... W końcu od tego są przyjaciele, no nie?
***
- ...i właśnie dlatego chciałem się z tobą spotkać. - westchnąłem ciężko, dotykając palcami skroni.
- Spoko stary, na pewno coś wymyślimy. - przyjacielsko poklepał mnie po ramieniu.
Po kilku minutach intensywnych rozmyślań, ponownie się odezwał:
- A może...
- Co? - spojrzałem na niego z nadzieją w oczach.
- Wróć na ring, Bruno. Ćwicz w wolnym czasie.
- Oszalałeś do reszty?!
- Jeżeli będzie konieczna walka, nie dasz rady. A przeciez kiedyś byłeś mistrzem boksu, ziom!
- Kiedyś. Później sam wiesz, co się stało. Czemu więc miałbym dać rady teraz?
- Porażki się zdarzają. Popatrz na te wszystkie wcześniejsze zwycięstwa! Pomyśl o bezpieczeństwie Gen!
Pomyśl o Gen... Genevieve...

Genuś? Sorka za takiego gniota. Nie starałam się bo mam bezwen, a musiałam odpisać...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz