Strony

środa, 7 listopada 2018

Minerva!

Imię: Minerva (tak, jest imienniczką profesor McGonagall i jest z tego faktu cholernie dumna) Elizabeth Yoshiko
Nazwisko: Stark
Płeć: Kobieta.
Wiek: 23 lata
Data urodzenia: 27.06.1995
Orientacja: Preferuje mężczyzn, ale skłamała by twierdząc, że jest hetero...
Głos: Sia
Profesja: Muzyk, w szerokim tego słowa znaczeniu. Poszukiwany skrzypek na wesele? Nie ma problemu. Potrzebna żeńska wersja Freddy'ego Mercury'ego na wieczór kawalerski w miejscowym barze? Się robi. Pianistka przygrywająca do kotleta w restauracji? Już jest. Minerva łapie się wszystkiego co przykuje jej uwagę, lecz zlecenia, które najzwyczajniej w świecie jej nie zaintrygują bezwzględnie odrzuca.
Miejsce zamieszkania: Zimowy Poranek
Charakter: Kontrast. Teoretycznie tym jednym słowem dałoby się ująć całkowicie esencję Minervy. Wychowana panna z brytyjskiego dworu, jednocześnie bezwzględny przestępca. Z jednej strony liberalna feministka, z drugiej świadoma niezwykłej mocy jaką jest seksapil uwodzicielka. Trenująca i ćwicząca do upadłego, przy okazji będąc największym leniem tego świata. Raz chłodna niczym lód, kiedy indziej synonim nieokiełznanego ognia. Nic dziwnego więc, że jedni ją uwielbiają, a drudzy nienawidzą aż do szpiku kości. W praktyce jednak Starkówna to coś więcej niż tylko przypadkowy i groteskowy zbiór antagonistycznych cech czy zachowań. To osoba o niezwykle wrażliwym wnętrzu. Empatyczna, artystyczna, delikatna dusza, jak nikt przejmująca się opinią wszechświata na temat jej osoby. Praktycznie każdej wykonywanej czynności towarzyszy strach przed publicznym ośmieszeniem czy wzbudzeniem cudzego zażenowania. Ciągłe życie w stresie społecznym wykształciło u dziewczyny swoiste mechanizmu obronne. To właśnie z ich powodu Minerva wobec niektórych jest niezwykle arogancka i cyniczna, zaś dla innych mogłaby w ogień wskoczyć. Dlatego jednego dnia potrafi przeklinać jak szewc i z pierwszym lepszym napotkanym nieszczęśnikiem wdawać się w bójkę, a kolejnego być wzorową przedstawicielką brytyjskiej szlachty. I to zapewne z tego właśnie powodu nie znalazła jeszcze nikogo, kto wytrzymałby w relacji z nią dłużej niż dzień…
Zainteresowania: Minerva to istna kobieta renesansu. Chciałaby robić dosłownie wszystko, a jej priorytetowe zainteresowania zmieniają się od czasu do czasu. Zazwyczaj jednak na pierwszym miejscu stawia sztukę. Wszelkiego rodzaju. Od antycznych rzeźb, przez renesansowe obrazy czy muzykę romantyzmu, aż po klasykę filmową i dzieła popkultury wszelkiej maści. Sama jest zdecydowanie typem artystycznym, w związku z czym potrafi grać na skrzypcach, fortepianie oraz śpiewać, od małego tańczy balet i jest zaznajomiona z wieloma technikami rysunku, malarstwa, czy grafiki. Zamiłowanie do dziedzictwa kulturowego odziedziczyła zapewne po rodzicach. Z ich inicjatywy trenowała również szermierkę i jazdę konną. Gdy jednak wkroczyła w fazę buntu jej głównym centrum zainteresowań stały się walki uliczne oraz koreańska sztuka samoobrony – taekwon-do. W jej mniemaniu idealna zważywszy na ilość zjawiskowych technik nożnych, które trzymają przeciwnika na dystans i umożliwiają oszczędzenie twarzy oraz rąk, dzięki czemu rodzice nigdy nie dowiedzieli się o nietypowym hobby córki.
Aparycja: Zacznijmy od bazy, czyli 176 centymetrów smukłego, atletycznie umięśnionego ciała pokrytego cienką, alabastrową skórą, przez którą gdzieniegdzie prześwitują błękitne żyłki. Dziewczyna poszczycić się może długimi, zgrabnymi kończynami i mocno wciętą talią, jednak Matka Natura zdecydowanie poskąpiła jej kobiecych atrybutów. Minerva pogodziła się z faktem bycia deską i nie przejmuje się nim całkowicie będąc stosunkowo zadowoloną ze swojej sylwetki. Zdecydowanie wyróżnia się stylem ubioru, który jest tak zmienny jak jej charakter. Jednego dnia przyodziewa, czarne zwiewne lub obcisłe szaty nadające jej mrocznego wyglądu, a kolejnego idzie całkowicie w ekscentryczny, kolorowy styl inspirowany latami osiemdziesiątymi. Dalej, od czubka jej głowy spływają kaskadą czarne, długie, proste włosy otaczając jej podłużną, bladą twarz w hebanowym uścisku. Posiada wyraziste lecz delikatnie obłe rysy twarzy, począwszy od wyeksponowanych kości policzkowych i mocnej żuchwy, aż po płynny, falisty profil. Twarz przyozdabiają pulchne, delikatnie zaróżowione usta, zgrabny, a jednocześnie dość krótki nos, szare piegi oraz duże oczy w kształcie migdałów o barwie ciemnoszarej, strzeżone od góry gęstymi i grubymi brwiami… a raczej jedno oko, gdyż lewe w wyniku nieszczęśliwego wypadku z dzieciństwa zaszło mleczno biała mgłą ograniczając tym samym dziewczynie wizję do tylko jednej gałki ocznej. Nie chcąc za bardzo wyróżniać się z tłumu swoją niepełnosprawnością dziewczyna zazwyczaj nosi ciemne okulary lub umiejętnie układa swoje długie, czarne włosy skutecznie przysłaniając defekt. Jeszcze jedną cechą charakterystyczną są liczne tatuaże zdobiące jej lewą rękę od łopatki, aż po dłoń, prawe przedramię i lewe udo, utrzymane w tematyce węży, czaszek zwierząt, wszelakiej broni białej oraz paru ikon sztuki klasycznej przelatanych elementami roślinnymi a wszystkie wykonane czarnym tuszem w technice dotwork lub fine line.
Wygląd: W swojej drugiej formie dziewczyna ma 76 centymetrów w kłębie, co czyni ją całkiem wysoką jak na samicę. Jej ciało pokryte jest gęstym, czarnym jak noc futrem, w niektórych miejscach jaśniejszym. Charakteryzuje się długimi łapami, które dają jej siłę do szybkiego biegu oraz zapewniają zwinność. Co ciekawe w wilczej postaci lewe oko Minervy całkowicie się regeneruje i przybiera wyjątkową, złotą barwę.
Rodzina:
Sayuri Kurogawa - "Chińska matka" japońskiej narodowości, tancerka baletowa.
Edward Abraham David Stark - członek szanowanego, brytyjskiego rodu szlacheckiego o długiej tradycji, skrzypek.
Edward Abraham David Stark Jr – brat starszy o dziewięć lat, lekarz medycyny (neurochirurg).
David Edward Akira oraz Abraham Edward Daisuke Stark - starsi o cztery lata bracia bliźniacy, obaj na studiach prawniczych.
Partner: Brak. Dziewczyna ma problem z utrzymaniem długich, a raczej jakichkolwiek związków, ale może kiedyś trafi na kogoś odpowiedniego...
Historia: Urodziła się w Anglii, w posiadłości rodzinnej pod Londynem. Dom był miejscem, w którym robiła praktycznie wszystko. Spała, jadła, trenowała, ćwiczyła, jeździła konno i uczęszczała na lekcje typowo szkolne. Nawet do kina, czy na basen nie musiała wychodzić. Wszystko było na miejscu. Z wyjątkiem rówieśników, którzy pomogli by jej rozwinąć umiejętności socjalne. Jako córka słynnego skrzypka i znamienitej baleriny od małego miała wysoko postawioną poprzeczkę. Posiadanie starszych braci też nie pomogło. Przynajmniej nie w kwestii osiągnięć. Ciągłe porównywanie młodej Starkówny to do jednego z rodziców, to do starszego brata wykreowało dziewczynę z ogromną ambicją, poświęcającą się całkowicie treningowi i ćwiczeniom do granic wytrzymałości. Nawet utrata lewego oka nie zmieniła nastawienia rodziców. Gdy w końcu sprostała ich oczekiwaniom sama zaczęła szukać czegoś więcej. Zaczęła wychodzić z domu. Poznawać ludzi i uczyć się, jak pośród nich funkcjonować. Wtedy też odkryła walki uliczne. A właściwie to pod uliczne. Odbywające się regularnie w londyńskich podziemiach turnieje na światową skalę. Dwunastoletnia Starkówna zapisała się więc na taekwon-do. Mięśnie potrzebne do wykonywania wysokich wymachów nogami oraz niezbędną gibkość już miała, co po połączeniu z jej morderczą ambicją doprowadziło ją w zawrotnym tempie do czarnego pasa i całkiem dobrej renomy w nielegalnych bijatykach. Pewnego dnia, gdy miała zdecydowaną przewagę nad przeciwnikiem zdarzyło się coś, w jej ówczesnym mniemaniu, niemożliwego. Osoba, z którą walczyła pod wpływem wycieńczenia i utraty dużej ilości krwi przemieniła się w wilka i dotkliwie pogryzła Minervę. Dziewczyna cudem przeżyła pobyt w szpitalu. Oczywiście przetrwała, a jej rany zagoiły się niemożliwie szybko. Siedemnastolatka podejrzewała, że coś w niej uległo zmianie, lecz dopiero pierwsza pełnia potwierdziła jej obawy. Nie powiedziała nikomu o wilkołactwie. Gdy po krótkim czasie powróciła na podziemny ring nie byłą w stanie dokończyć walki czując, że nie jest w stanie opanować wewnętrznej bestii. Poddała się w obawie przed przemianą, a wtedy zgłosił się do niej obcy mężczyzna. Okazał się być wilkołakiem. Nauczył Minervę panować nad przemianą i wykorzystywać każdy aspekt swojej wilczej krwi. Nie robił jednak nic za darmo. W zamian za pomoc Starkówna brała udział w starciach likantropów, które przynosiły mężczyźnie pokaźne dochody.
Wczoraj
Tak zapewne nadal wyglądało by życie młodej Brytyjki, gdyby w dniu swoich dwudziestych urodzin nie uległa przypadkowej przemianie na oczach całej rodziny. Spanikowana uciekła z domu razem z Sauronem do Ameryki, gdzie od trzech lat wędruje na grzbiecie swojego wierzchowca po kraju, od czasu do czasu grając na koncercie, aby pewnego dnia osiąść, może na chwilę, może na dłużej, w małej miejscowości Elmo. Takie życie bardzo przypadło jej do gustu, jednak zdecydowanie tęskni do domu.
Ciekawostki:
~ Całkiem przyzwoitej fortuny dorobiła się grając od czasu do czasu na ogromnych koncertach muzyki klasycznej, w związku z czym jest w całkiem stabilnej sytuacji finansowej (czyt. może siedzieć i pierdzieć w stołek przez najbliższe paręnaście miesięcy). Czy wspomniano już, że jest stosunkowo sławna w kręgach wielbicieli tego gatunku?
~ Jej lewe oko ma w zwyczaju od czasu do czasu łzawić krwią (tak, podobnie jak u Le Chiffra z Jamesa Bonda), co nie raz przyczyniło się do ataku paniki jej rozmówców. Dziewczyna cierpi na swoisty przypadek hemolakrii, która jest jednym z powikłań po wypadku.
~ Tak jak na co dzień jest zazwyczaj spokojna, wręcz wycofana, tak czy to na scenie, czy podczas karaoke ze znajomymi wychodzi z niej istny artysta estradowy. Tworząc sztukę, czy śpiewając, czy grając na skrzypcach lub fortepianie zawsze robi z występu niesamowity show. Z tego powodu wielu uważa ją za divę.
~ W wyniku swojego pochodzenia posiada tytuł Lady, jeśli jednak ktokolwiek odważy się nazwać ją tym tytułem, to może liczyć na bliskie spotkanie ze Stwórcą.
~ Oprócz angielskiego oczywiście, z którego korzysta z wyraźnym brytyjskim akcentem, potrafi prowadzić konwersacje w języku francuskim, włoskim i japońskim, a gdyby łacina nie była językiem wymarłym to dogadałaby się też po łacińsku. Kiedyś poważnie myślała nad dołączeniem do policji z ambicją na Interpol, w związku z czym zaczęła
naukę arabskiego. Porzuciła jednak ten plan, a wraz z nim naukę, jednak na zasadzie „Kali chcieć jeść” z Arabem by się dogadała.
~ Nie posiada prawa jazdy, ani nie potrafi jeździć na rowerze. Koński grzbiet to jedyny dostępny dla niej środek transportu.
~ Wspomniano już, że jest leniwą kluchą? Jeśli nie, to trzeba pamiętać, że Minerva potrafi spędzić cały dzień, jeśli nie kilka siedząc na tyłku i grając w gry komputerowe czy oglądając produkcje Marvela.
Inne zdjęcia:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz